Jego Magnificencja prof. dr hab. Zelig
@JanZelig
Subtelny intelektualista, filozof, kaczysta. Górne 3%. Człowiek nie bez racji.
A czym jest sam kaczyzm? Po wielu latach udało nam się z @AWodeham dojść do samej esencji kaczyzmu, którą prezentujemy tu w formie 22 uporządkowanych w sposób logiczny tez.

Ludzie zagubieni w kaczyzmie myśleli, że Wódz zadowoli się 30% i koalicją za 2,5 roku. A hermeneutyka kaczyzmu jest znacznie łatwiejsza, gdy zrozumie się, że Jarosław Kaczyński ma tylko jeden tryb: zawsze licytować wyżej.
Jeśli Tusk idzie na wojnę, to rekonstrukcja rządu po następnej porażce powinna się odbyć w tradycyjny rzymski sposób: poprzez dziesiątkowanie.
Słynna maestria polityczna Tuska, w której ponoć dorównuje Kaczyńskiemu, objawia się tym, że najpierw rozdał stanowiska ministrów bez teki kilku paniom, nabijając licznik ministrów i wkurzył ludzi, a teraz je wywalił, czym wkurzył innych ludzi.
Prokurator dostający od ministra Żurka polecenie ścigania pisowców wiedzący, że za 2,5 roku będzie ścigał ministra Żurka:
Tusk zapowiada rozliczanie postępów prac u ministrów co kwartał. Ale zacznie się dopiero jak już ruszą comiesięczne spotkania z wyborcami zapowiadane 1,5 roku temu.
Niby rekonstrukcja, a Tusk z energią jak na pogrzebie.
To będzie rząd marzeń. Konkretnie marzeń Jarosława Kaczyńskiego.
Ciekawy pomysł na nowe otwarcie PO: pokazać wszystkim, że tam już naprawę nie ma jednego normalnego.
Śmiali się z grupy rekonstrukcyjnej sanacji, a tymczasem drugi Tusk zawiązał grupę rekonstrukcyjną pierwszego Tuska. Nawet gaz łupkowy wrócił. Czekamy już tylko na nową kastrację pedofilów.
Od kilku tygodni zewsząd słyszę, że Tusk się kończy i przecież wcale nie wygrał wyborów przed dwu laty. Mówimy to od 1,5 roku i było dotychczas traktowane jako copium na otarcie łez prawicy, a teraz liberałowie odkryli, że w 2023 r. PO zaczęła kampanię z 30% i skończyła z 30%.
Wbrew pozorom Braunowi nie chodzi o Żydów, tylko o skrajność. Negowanie Holokaustu jest ostatnim konkretnie określonym (także prawnie) tabu w naszym świecie. Braun daje swoim zwolennikom sygnał: jesteśmy w takiej kontrze do świata, jak tylko być można, nikt nas już nie przebije.
Jak wiemy w filmach gangsterskich występuje szereg stałych figur: gangster-osiłek, gangster-ciamajda, capo di tutti capi, consigliere, zaufany prawnik mafii, skorumpowany polityk itd. Ciekawe że Roman Giertych robi za wszystkie te postaci naraz.
Grzegorz Braun był fajny jak nazywał Wyborczą i TVN gwiazdami śmierci i postulował wyprawienie ich dziennikarzy na tamten świat w sposób nagły i drastyczny poprzez rozstrzelanie co dziesiątego. A potem coś złego stało się z tym człowiekiem.
Grzegorz Braun jako szczery humanista nie mógł po prostu znieść, że przelicytował go jakiś algorytm.
Ten happening Groka to oczywiście żenada, ale zabawnie było patrzeć, jak najbardziej zażenowani byli ci, którzy w ostatnich tygodniach odwalają jeszcze większą manianę, tylko ich nie zaprogramował genialny informatyk-kognitywista, a Roman Giertych.
Jak tak dalej pójdzie Grok przystąpi do ROG.